środa, 27 sierpnia 2014

Czas wojny; ang. War horse (2011)

Jak już wspominałam przy "Mustangu...", konie są moją drugą życiową miłością. Z tego powodu stwierdziłam, że nie może mnie ominąć "Czas Wojny". Ciężko było mi się zdecydować na ten film, poniżej dowiecie się dlaczego.


◊ ◊ ◊


Czas wojny (War horse)
146-cio minutowy, wyciskający łzy dramat wojenny. Każdego jeźdźca i 99% osób mających do czynienia z końmi, doprowadzi do łez.
Światowa premiera odbyła się 4 grudnia 2011 roku, w Polsce zaś film trafił na ekrany kin 13 stycznia 2012.
Steven Spielberg dokonał kolejnego fenomenu w świecie filmu. Właśnie ze względu na to, że reżyserem jest Spielberg, miałam wątpliwości co do zrecenzowania "Czasu wojny".
Równie fenomenalnym, jak sam film, scenariuszem zajęli się Lee Hall i Richard Curtis.
Dystrybucją zajęło się FORUM FILM POLAND SP. Z.O.O
Po raz pierwszy w mojej recenzji uwzględnię ilość nagród i nominacji do nagród. To, według mnie, cudo dostało 6 nominacji do Oscara, 2 nominacje do Złotego Globu, 5 nominacji do nagród BAFTA, 1 nominację do Amerykańskich Gildii Producentów Filmowych, 6 nominacji oraz 1 wygraną w Critics' Choice, 1 nominację do Amerykańskiego Instytutu Filmowego, 7 nominacji i 1 wygraną w Satelitach, 2 nominacje do Saturnów, 1 nominacja i 1 wygrana w Złotych Szpulach i 1 nominację do Światowej Akademii Muzyki Filmowej.


◊ ◊ ◊


Ale o co tu chodzi?

W 1914 roku koń imieniem Joey zostaje sprzedany brytyjskiej armii. Odtąd jego los związany jest z żołnierzami różnych nacji, którzy walczą na frontach I wojny światowej. 



◊ ◊ ◊


"Okładka od tyłu", czyli opis filmu


Legendarny reżyser Steven Spielberg  przedstawia kolejną epicką przygodę "Czas wojny", opowieść o wyjątkowej lojalności, nadziei oraz wytrwałości. Ta oparta na uhonorowanej nagrodą Tony sztuce Broadway'owej, pełna wzruszających momentów historia z czasów pierwszej wojny światowej, opowiada o przyjaźni między dzielnym koniem o imieniu Joey i jego młodym trenerem Albertem. Gdy wojna rozdziela ich losy, Joey rozpoczyna swoją niesamowitą podróż, podczas której zmienia i inspiruje życia wszystkich osób spotkanych na drodze.



◊ ◊ ◊



Kto jest kim?


Jeremy Irvine zagrał Alberta Narracott'a.
Peter Mullan - Ted Narracott, ojciec Alberta.
EmilyWatson - Rose Narracott, matka Alberta i żona Teda.



◊ ◊ ◊


Jak to się zapowiada?






◊ ◊ ◊


Lady Pro wyraża swoją opinię

 Jeden z cięższych do zrozumienia filmów. Trzeba posiadać choć trochę pojęcia o koniach jak i I wojnie, jednak gdy wie się co nieco z tych obu tematów łatwiej przyswoić sobie niektóre sytuacje w filmie.
 Gdyby uważnie się przyjrzeć temu i innym filmom Spielberga, można znaleźć wiele podobnych wątków, które przykuły waszą uwagę lub przeciwnie, odwróciły ją. Nie czyni to filmu zbyt oryginalnym, ale fanów Spielberga zadowoli z pewnością.
 Pokazuje jak ważna jest honor, przyjaźń i miłość, rodzina i szacunek. Cenię ten film głównie za te cechy.
 Wzrusza do łez, za każdym razem gdy się go ogląda, nawet mimo tego, że treść zapamiętuje się od razu po pierwszym obejrzeniu.
 Świetna gra aktorska.
 Mega rozczulający film, który najlepiej oglądać w samotności by lepiej go zrozumieć.
 Najbardziej rani ten polski tytuł, który w ogóle nie ma powiązania z tytułem oryginalnym. Gdzie "Czasowi wojny" do "Konia wojennego"? Chyba tylko słowo "wojna" je łączy.


◊ ◊ ◊


Ciekawość pierwszym stopniem do piekła, jednak nie tutaj...

 W rolę Joeya wcieliło się 14 wierzchowców. Główny koń kilka lat wcześniej zagrał "Niepokonanego Seabiscuita".
 W jednej ze scen puszczono piosenkę "Roses of Picardy". Scena ta ma miejsce w 1914 roku, piosenka zaś została nagrana w 1916.
 Aby zapewnić filmowi autentyczność, w scenach bitewnych wykorzystano specjalnie zaprojektowane błoto.


◊ ◊ ◊


Jak czujesz się po przeczytaniu mojej recenzji? Widzisz w filmie coś, czego tu nie uwzględniłam, a mogłoby to mieć wpływ na moją opinię? Może coś Ci w niej nie pasuje i widzisz jakieś błędy? Albo znasz jakiś ciekawy film, który mogłabym obejrzeć i później zrecenzować go? Dodaj komentarz pod postem śmiało! Bardzo zachęcam :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz