wtorek, 2 września 2014

Dziesięcio-calowy bohter; ang. Ten Inch Hero (2007)

Ja, jako "fanka" Jensena Ackles'a po prostu musiałam obejrzeć ten film. Musiałam. I z tej decyzji jestem mega zadowolona. Zapraszam do czytania dalszej części recenzji.



◊ ◊ 

Dziesięcio-calowy bohater (Ten Inch Hero)

102 minuty rzekomego dramatu i, już bardziej oczywistej, komedii obyczajowej. Czy dramat? Nie jestem tego taka pewna. Komedia? Tego już bardziej.
Pierwszy raz film można było zobaczyć 25 kwietnia 2007 roku. O premierze w Polsce jednak cisza.
David Mackay jako reżyser wykazał się pomysłowością w tworzeniu wizerunków postaci. Tak samo wyglądu jak i charakteru.
Ciekawy, według mnie, scenariusz został stworzony przez
Betsy Morris.
O dystrybucji także ani słowa.






◊ ◊ ◊


Ale o co tu chodzi?

Młoda Piper, szukając córki, przyjeżdża do małego miasta, gdzie dostaje pracę w barze kanapkowym.



◊ ◊ ◊



"Okładka od tyłu", czyli opis filmu


Do niewielkiego baru kanapkowego w poszukiwaniu pracy zagląda Piper,  która do Santa Cruz przyjechała w poszukiwaniu córeczki. Jako piętnastolatka urodziła dziecko, które zmuszona była oddać do adopcji, a teraz postanawia małą odnaleźć, aby sprawdzić, jak ta się ma i czy jest szczęśliwa z nową rodziną. Pracę dostaje i szybko zaprzyjaźnia się z resztą pracowników: nieśmiałą, sympatyczną Jen spędzającą czas na rozmowach przez Internet; nimfomanką Tish , która jakby się mogło wydawać, o facetach wie wszystko i punkiem Priestleyem  o wyglądzie tak charakterystycznym, że trudno przegapić go w tłumie, a także swoim szefem, tajemniczym hipisem, Truckerem. Każdy z tej piątki pragnie szczęścia i miłości, których wytrwale szukają między mierzeniem kanapek a sprzedawaniem ich. 



◊ ◊ ◊



Kto jest kim?

Elisabeth Harnois jako Piper.

Od lewej: Jensen Ackles jako filmowy Priestly; Dannael Harris (Ackles) jako nimfomanka Tish; Clea DuVall - filmowa Jen.

Filmowy Trucker, czyli John Doe.

◊ ◊ ◊



Jak to się zapowiada?




◊ ◊ ◊


Lady Pro wyraża swoją opinię

 Film super jednak mimo tego jest raczej "nieodkrytym" i niedocenionym filmem, a szkoda, naprawdę.
 Udowadnia, że aktorzy serialowi (tu mówię o Jensenie, znany jest głównie z roli Deana Winchester'a z serialu "Nie z tego świata (Supernatural)") bardzo dobrze mogą sprawdzić się w filmie pełnometrażowym.
 Brany za komedię całkiem dobrze poprawia humor. Jako komedia romantyczna sprawdzi się na wieczór z drugą połówką.
 Plus również za różnorodność postaci. Priestly - punkowiec z kolorowym, codziennie innym irokezem, wolny ptak; Jen - cicha internautka, szukająca miłości w internecie z nadzieją, że ją znajdzie; Tish - nimfomanka "zaliczająca" prawie każdego napotkanego faceta. Naprawdę podziwiam reżysera za taką pomysłowość.
 Kolejna zaleta filmu jest taka, że mówi o kilku historiach miłości, a nie tylko o jednej czy dwóch jak większość komedii romantycznych. W połączeniu z poprzednim punktem (różnorodność postaci) czyni film oryginalnym bardziej niż inne.


◊ ◊ ◊


Ciekawość pierwszym stopniem do piekła.. jednak nie tutaj

I tu jedna uwaga ode mnie.
Znalazłam tylko jedną ciekawostkę o tym filmie, która w sumie nie jest ciekawostką, a bardziej oczywistością. 
 Film nagrywano w Los Angeles i Santa Cruz (Kalifornia, USA).


◊ ◊ ◊


Jak się czujesz po przeczytaniu mojej recenzji? Widzisz w filmie coś, czego tu nie uwzględniłam, a mogłoby to mieć wpływ na moją opinię? Może coś Ci w niej nie pasuje i widzisz jakieś błędy? Albo znasz jakiś ciekawy film, który mogłabym obejrzeć i później zrecenzować go? Dodaj komentarz pod postem śmiało! Bardzo zachęcam :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz